Zagraniczna sesja ślubna na Maderze

13/07/2018

Zdjęcia ślubne na Maderze

Nasze głowy przepełnione są jedną myślą, by jak najwięcej fotografować i nie odpuścić najmniejszej okazji na niepowtarzalne zdjęcie. Oczywiście wiąże się to z niemałym wysiłkiem i zaangażowaniem, zarówno fotografa jak i pary młodej, często po wielogodzinnej sesji wszyscy opadamy z sił. Ale rezultat jest zawsze jeden – sesja zagraniczna to czysty zysk dla naszej pary, która może liczyć na bardzo zróżnicowany, dopracowany i obszerny materiał.

Nikogo chyba nie zdziwi, jak bardzo lubimy fotografować plenery ślubne za granicą. Zagraniczna sesja ślubna? Mamy ich na koncie już kilkadziesiąt. Między innymi Paryż, czy włoskie perełki takie jak Wenecja, Toskania, Matera czy dalsze podróże na Islandię czy Norwegię. Całe przedsięwzięcie jakim jest sesja ślubna za granicą, praca z aparatem w zupełnie nowych miejscach, wyjątkowe światło, inna kultura, inne towarzyszące emocje, to zawsze gwarancja, że poziom naszej kreatywności osiąga wskaźnik czerwonego światła 😉 Wiecie co to oznacza? Że za każdym razem dajemy z siebie wszystko, żeby powstał znakomity materiał zdjęciowy.

A po piękne zdjęcia i niezapomniane chwile warto nawet na koniec świata! Albo na Maderę 🙂

Zagraniczna sesja ślubna na Portugalskiej wyspie

Kiedy udało się zorganizować, bardzo spontanicznie zresztą, wyjazd z Kingą i Mateuszem na portugalską Maderę, by tam zrealizować ich plener ślubny, cieszyliśmy się jak małe dzieci. Zagraniczna sesja ślubna na Maderze? To z pewnością było jedno z naszych fotograficznych marzeń. W dodatku był początek grudnia, więc czuliśmy, że zastrzyk ciepłego słońca w innych szerokościach geograficznych, skutecznie nas pobudzi i podkręci kreatywność. Nie wspominając, że wschody słońca  w grudniu są o całkiem przyjemnej porze 😉

 Madera to niewątpliwie malownicze miejsce na mapie świata. Wyspa urzekła nas od pierwszych chwil. Jej czarodziejskie krajobrazy mają w sobie coś co sprawia, że nie sposób od nich oderwać oczu. Z jednej strony zapierają dech, a z drugiej jest w nich jakiś spokój i magia. I ta różnorodność! W jednym miejscu mamy bezkres wody, góry i rajskie lasy. Wyspa wiecznej wiosny i niesamowitych pejzaży. Różnica w wysokości sprawia, że wystarczy podjechać kilka kilometrów wyżej aby znaleźć się w zupełnie innym świecie. To zdecydowanie jedno z piękniejszych miejsc na sesje ślubną.

Sesja ślubna w Portugalii

Pierwszy dzień poświęciliśmy na zwiedzanie i “research”, wspólne spędzanie czasu z parą sprzyja budowaniu swobodnej atmosfery podczas sesji. Kinga i Mateusz to wspaniali ludzie, od których wręcz bije energia, pasja i miłość. Kinga pasjonuje się fotografią a Mateusz tworzy piękne przedmioty z drewna, czuliśmy pod skórą, że nasza znajomość nie skończy się zaraz po sesji 😉 Wspólnie zwiedzaliśmy Funchal a dzień przed sesją udaliśmy się na targ kwiatowy, bo oryginalny bukiet Kingi to też nasza, a dokładniej Iwony sprawka, a także makijaż i włosy panny młodej by na sesji czuła się równie pięknie jak w dniu ślubu. To ogromny atut, że mamy w swojej drużynie make-up artist !

Madera – piękna wyspa na plener ślubny

Zdjęcia postanowiliśmy rozpocząć o świcie, kiedy jest jeszcze pusto, a słońce wyłaniające się zza horyzontu tworzy niesamowity spektakl i tło do zdjęć. Świt na tej szerokości geograficznej zaczyna się o przyjemnej porze, jak na grudzień. Było rześko i wiosennie przyjemnie, choć miejscami podmuch wiatru przybierał na sile.

Dalej już, jak to u nas zazwyczaj ma miejsce, bez szczególnego reżyserowania sceny, spontaniczne i intuicyjnie szukaliśmy kadrów. Z wrażliwością patrzyliśmy na gesty i emocje pary. Ich spontaniczne uśmiechy i objęcia. Zależało nam też na pokazaniu wyspy tak, jak ją widzieliśmy, by nie przytłumić jej soczystej i malowniczej aury. Dużo nam tu pomogła Leica Q, którą specjalnie zabraliśmy testowo na tę wyprawę. Obraz z tego niewielkiego, i jak poręcznego aparatu zachwyca barwą i mikro kontrastem.

Ale sesja ślubna za granicą to nie tylko przepiękne zdjęcia, to też fantastyczna przygoda i wspomnienie wyjątkowych chwil, do których będziecie wracać latami. Jeśli chociaż raz zastanawiacie się czy warto – nie wahajcie się! Taka podróż jest warta każdego jednego zdjęcia i każdej chwili zachowanej w sercu.

Z radością prezentujemy efekty tej wyjątkowej sesji. Udało nam się spełnić kolejne fotograficzne marzenie. Mamy nadzieję, że zdjęcia zainspirują Was do sięgania po więcej, i do realizowania Waszych sesji marzeń!

9 comments on “Zagraniczna sesja ślubna na Maderze”

  1. Wspaniale mieć zdjęcia , które wywołują u nas uśmiech, przyśpieszone bicie serca i przecudowne wspomnienia . Zdjęcia , które się nie nudzą !
    Dziękujemy ! 😉

    P.S.
    Bukiet piękniejszy niż na ślubie 😀

  2. Te surowe krajobrazy pięknie kontrastują ze ślubnymi strojami! Aż miło popatrzeć na dwoje zakochanych w tak ładnych sceneriach 🙂

  3. Na zagraniczną sesję ślubną większość osób wybiera jednak te bardziej słoneczne wyspy, a nie Maderę. Jednak widzę, że to był strzał w 10. Kolejne miejsce do inspiracji. Gratuluję świetnych zdjęć! 🙂

    1. Dziękujemy, miło nam, że cię zainspirowaliśmy. Madera jest bardzo fotogeniczna.

kontakt:

+48 793332323
info@pokadrowani.pl
Warszawa, Polska
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram